Prezydent Olsztyna w związku z protestami mieszkańców ulic Żołnierskiej i Kościuszki usiłował powstrzymać budowę kolejnego wielkopowierzchniowego blaszaka vis a vis sklepu Społem "Bratek" (cieszy mnie to, że odchodzi tym sposobem od wspierania obcego kapitału). W tym celu złożył na VI sesji Rady Miasta propozycję uchwały w sprawie przystąpienia do sporządzenia ,,Miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla terenu położonego w Olsztynie pomiędzy ulicami: Żołnierską, Kościuszki, Niepodległości, Pstrowskiego wraz z pasem drogowym realizowanej ulicy Obiegowej".
Przyjęcie tej uchwały umożliwiłoby zatrzymanie działań zmierzających do postawienia w mieście kolejnego blaszaka. Działania te są możliwe na skutek chęci zbycia przez UWM ww. obszaru.
Sprawa przyjęcia ww. planu na VI sesji RM zdominowała jej obrady. Radni PO i Małkowskiego poprzez odrzucenie wspomnianego planu doprowadzili do tego, że przy ulicy Żołnierskiej powstanie kolejny zagraniczny dyskont. Tak to olsztyńska PO ciągle ,,europeizuje" nasz olsztyński handel. W latach 2011 - 2014 w naszym mieście powstało 40 dyskontów w tym polskich - zero. W bieżącym roku budowanych jest kolejnych 7, w tym polskich ponownie - zero.
Depolonizacja wielkopowierzchniowych sklepów, w Olsztynie i niszczenie tych, co jeszcze funkcjonują dobiega końca. Polska firma ,,Społem" w ubiegłym roku po raz pierwszy, w warunkach gospodarki wolnorynkowej, poniosła stratę w wysokości 790 tysięcy złotych. Powstające jak grzyby po deszczu wielkopowierzchniowe blaszaki skutecznie odbierają jej klientów. Powstanie, zgodnie z decyzją PO, przy ulicy Żołnierskiej vis a vis społemowskiego ,,Bratka" nowego wielkoprzemysłowego sklepu jest, odłożonym w czasie, dla tej polskiej firmy wyrokiem śmierci.
Dlaczego radni PO razem z radnymi Małkowskiego podjęli taką decyzję? Dlaczego zignorowali w tej sprawie negatywną opinię radnych Prawa i Sprawiedliwości, prezydenta Grzymowicza, jego radnych a w szczególności mieszkańców okolicznych domów? Co się stało, że jeszcze kilka dni wcześniej ci sami ludzie z PO na Komisji Inwestycji i Rozwoju byli zdania, że kolejny dyskont wybudowany w tym miejscu niekoniecznie służyć będzie miastu i jego mieszkańcom? Kto ich przekonał czy zmusił, że interes UWM i zagranicznej sieci jest ponad interesem Olsztyna i jego mieszkańców? Kto podejmuje decyzje, których wykonawcą jest olsztyńska PO? Gdzie jest ten ośrodek decyzyjny? Wiem jedno - nie jest on w olsztyńskim Ratuszu. Sprzeczne z polską racją stanu działanie radnych PO i Małkowskiego w Anglii, Francji czy w Niemczech zakończyłoby ich samorządową karierę. W Polsce rządzonej od ośmiu lat przez PO tak zapewne nie będzie, – dlaczego? Bo... "Sorry, taki mamy klimat".
Marek Nowacki
Radny Miasta Olsztyna
CZYTAJ RELACJĘ Z SESJI RADY MIASTA POŚWIĘCONEJ TEMU PROBLEMOWI
Skomentuj
Komentuj jako gość