Kongres Nowej Prawicy (Korwina-Mikke) wystartuje do rady miasta Olsztyna pod własnym szyldem, ale nie wystawi własnego kandydata na prezydenta – taki jest wynik drugiego spotkania pod hasłem „zjednoczenia olsztyńskiej prawicy". Na spotkanie nie przybył nikt z PiS oraz z Polski Razem (Jarosława Gowina).
Najliczniejsza była na spotkaniu reprezentacja Solidarnej Polski (połowa obecnych), Prawicę Rzeczpospolitej (Marka Jurka) reprezentował Tadeusz Poźniak, do niedawna lidera Solidarnej Polski), Ruch Narodowy - Piotr Lisiecki, a „Oburzonych" - Alfred Surma.
Na drugim spotkaniu w siedzibie Solidarnej Polski w poniedziałek 18 sierpnia przedstawiciele KNP Andrzej Wyrębek i Wojciech Grotecki poinformowali, iż w związku na dzielące ich ugrupowanie z pozostałymi różnice w programie gospodarczym Kongres wystartuje pod własnym szyldem, jednak poprze Bogusława Owoca w wyborach na prezydenta Olsztyna.
Działacze Kongresu nie ugięli się, mimo apeli o jedność przedstawicieli pozostałych ugrupowań, bez której nie uda się obalić układu rządzącego od lat Olsztynem.
Jeśli wygramy wybory narazimy się potężnym interesom – tłumaczył Bogusław Owoc.- To będzie zderzenie z walcem. Trzeba mieć tego świadomość. Ale idąc oddzielnie przegramy te wybory i wobec tego na 95 procent rezygnuję ze startu.
Kongresowcy jednak byli nieugięci. Wojciech Grotecki wyjaśnił, iż ich młodzi wyborcy chcą, by startowali po własnym szyldem.
Pozostali działacze postanowili wystartować razem. Ostatecznie B. Owoc wystartuje. Na następnym spotkaniu mają przyjąć nazwę wspólnego komitetu wyborczego, zatwierdzić listy kandydatów oraz określić główne hasła programowe. (sa)
Skomentuj
Komentuj jako gość