Rafał Bętkowski
Olsztyn nie potrafi zadbać o świadectwa swej przeszłości. Kamienica nr 2 przy placu Bema należy do najbardziej znanych budowli miasta. Niestety, nie za sprawą wartości architektonicznych i wyjątkowo bogatej historii. Obiekt, o który dbano przez cały okres powojenny, w dobie prywatyzacji opustoszał i zaczął zamieniać się w szpetną ruinę. Procesu destrukcji nie zdołał zatrzymać wpis do rejestru zabytków, ani fakt, że kamienica od dwóch lat ma stałego właściciela i jest użytkowana. Budynek rozpada się na naszych oczach, władze miasta są zaś bezradne. Przyjdzie czas, że na ratunek będzie zbyt późno. Coś ważnego bezpowrotnie tym samym utracimy i nie będzie to tylko kamienica.
Plac Kopernika
W roku 1889 na ówczesnych peryferiach miasta przy ul. Klebarskiej oddano do użytku budynek tzw. Civil-Kasino, z dużą salą restauracyjno-widowiskową (dzisiejsza hala „Gwardii”). Przy budynku wytyczono nową ulicę - nazwano ją ulicą Kopernika - Kopernikus-Str. Jako jedna z trzech głównych arterii biec ona miała w kierunku dworca, kończąc się połączeniem z dzisiejszą Partyzantów - ówczesną ul. Dworcową - naprzeciwko oddanego do użytku w 1887 r. wiaduktu nad torami kolejowymi. Połączenie ulic tworzyć miało początkowo proste skrzyżowanie. Około roku 1900 zadecydowano, że otrzyma ono formę placu na narysie trapezu, z którego naroży promieniście rozchodzić się będą w różnych kierunkach ulice. W centrum planowano urządzić ozdobny skwer. Reprezentacyjny charakter założenia narzucała już sama lokalizacja – plac mijał każdy z przybywających do Olsztyna podróżnych, którzy z dworca głównego kierowali się do centrum. Plac - podobnie jak biegnącą ku niemu ulicę - nazwano imieniem wielkiego astronoma. Co najciekawsze, teren całego założenia nie był jeszcze wtedy własnością miejską. Skwer, który z czasem tu powstał, zaliczano do najpiękniejszych w Olsztynie. Godną oprawę miała dać mu również architektura.
Schmidt i Hesse
Parcela przylegająca do wschodniego boku późniejszego placu Kopernika pod koniec XIX. stulecia należała do fabryki maszyn „Carl Schmidt” z Ostródy. Anton Funk podaje, że firma ta w roku 1886 wzniosła na niej budynek składowy dla swych wyrobów oraz warsztat naprawczy
Funk A. „Geschichte der Stadt Allenstein“, Aalen 1992, s..392.. Na planie miasta z 1892 widzimy dwa budynki znajdujące się wtedy na wymienionej posesji. Na zachód od budynku mieszkalnego noszącego nr 58 znajdował się obiekt, który możemy identyfikować z wymienionym przez Funka budynkiem magazynowym. Na przełomie wieków fabryka „Carl Schmidt” sprzedała parcelę Maxowi Hessemu, królewskiemu mierniczemu, który wcześniej mieszkał przy Bahnhof-Str. 33 – dokładnie naprzeciw placu, który zamierzano wytyczyć. Nie ulega wątpliwości, że Hesse znał plany względem tego miejsca. Zakup okazał się bardzo korzystny. Na większej części parceli właściciel uruchomił nowe przedsiębiorstwo, resztę terenu stopniowo odsprzedając miastu. Ostatni fragment gruntu władze municypalne kupiły od niego bodajże w roku 1907
Por.: sprawozdanie Rady Miejskiej za rok 1907, „Geschichte der Stadt Allenstein“, Urkundenbuch, T. II/2, A. 1914, s. 1206; miasto kupiło wtedy od Hessego 2 577 m kw. terenu pod urządzenie pl. Kopernika..
Fabryka sztucznego kamienia
Firma Hessego specjalizowała się w produkcji różnego rodzaju materiałów budowlanych i prefabrykatów z cementu i sztucznego kamienia, sztukaterii, glazurowanej ceramiki budowlanej, dachówek holenderskich i fliz. Posiadała także duży skład nagrobków i materiałów budowlanych oraz składy węgla. Otoczone placami składowymi zabudowania fabryki znajdowały się w tym okresie w południowej części parceli, w pobliżu dzisiejszej ul. Kościuszki. Właściciel zamieszkiwał w głębi parceli, bliżej obecnej ul. Partyzantów, w wolno stojącym parterowym domu numer 58. Budynek ten, wzniesiony ok. 1886 r., pod koniec XIX. stulecia został nieco rozbudowany, a przetrwać miał aż po lata 80. XX wieku
Budynek ten obecnie nie istnieje. Po wojnie zwany był „Belwederkiem”, mieszcząc w latach 1954 – 1988 Olsztyński Teatr Lalek.. Pierwszymi budynkami wzniesionymi już przy nowo wytyczonym placu były duże, ozdobione smukłymi wieżyczkami na narożach, 3-piętrowe kamienice nr 4 i 3 wystawione w latach 1902 – 1903 przez mistrza brukarskiego i przedsiębiorcę budowlanego, Roberta Mrzyka. Tworzyły one architektoniczną całość, zamykając równoległą do ul. Dworcowej stronę placu pomiędzy wylotami ulic Kopernika i Luizy. Wzniesione jako kamienice czynszowe, już w 1905 wynajęte zostały na cele urzędowe, stając się pierwszą, prowizoryczną jeszcze, siedzibą olsztyńskiej rejencji
Rejencję olsztyńską – trzecią rejencję prowincji Prusy Wschodnie - utworzono rozporządzeniem króla Prus z dnia 14 października 1905 r., zaś uroczyste otwarcie jej siedziby w budynkach przy pl. Bema nastąpiło 1 listopada 1905 r. Nową jednostkę administracyjną tworzyło dziewięć powiatów. Pięć wydzielono z rejencji królewieckiej (nidzicki, olsztyński, ostródzki, reszelski i szczycieński), cztery z rejencji gąbińskiej (ełcki, giżycki, mrągowski i piski). W chwili powstania rejencja olsztyńska liczyła prawie 520 tys. mieszkańców..
Kamienica Hessego
Stojąca w sąsiedztwie domów Mrzyka kamienica przy placu Bema nr 2 do dziś posiada na swej elewacji kartusz, na którym umieszczono datę ukończenia jej budowy – rok 1905 oraz inicjały fundatora – splecione ze sobą litery M i H. Zbudowana została jako obiekt wolno stojący, podpiwniczony, czterokondygnacyjny z poddaszem pełniącym funkcję strychu. Ulokowano ją na rogu placu i odchodzącej od niego ulicy Luizy (Kętrzyńskiego), tak aby nie zasłaniała widoku na skwer i drzewa zamieszkującemu dom nr 58 właścicielowi posesji. Bryła budynku powstała na rzucie rozwartej litery L, gdzie skrzydła łączą się ze sobą pod kątem ok. 130º. Pierwotnie budynek posiadał dwa oddzielne frontowe wejścia, umieszczone w skrajnych osiach fasady. Prowadziły one do dwóch dwubiegowych klatek schodowych, z których do dziś zachowała się północna, szeroka i bardziej reprezentacyjna. Wiedzie z niej również wejście na podwórze, gdzie znajdowały się stajnie i wozownia. Na styku skrzydeł przy elewacji podwórzowej umieszczono w korpusie schody kuchenne. Środkiem każdej kondygnacji wzdłuż długiej osi budynku biegł korytarz dzielący przestrzeń wewnętrzną na część reprezentacyjną od strony elewacji frontowej (strona zachodnia, z oknami od strony placu) oraz część gospodarczo - sanitarną usytuowaną od strony podwórza (strona wschodnia). W tej ostatniej pierwotnie znajdowały się kuchnie, łazienki i toalety oraz pokoje mieszkalne dla służby.
Splendor, zysk i reklama
Dom otrzymał niezwykle urozmaiconą i bogatą w detal architektoniczny neobarokową dekorację fasady oraz mansardowy dach z wyróżniającym go kunsztownym hełmem zwieńczonym cebulastą kopułką i masztem flagowym. W przepychu elewacji niektórzy dostrzegają reklamę firmy Hessego, nie ulega jednak wątpliwości, że pełen imperialnego splendoru wystrój podkreślać miał przede wszystkim funkcję i przeznaczenie kamienicy. Wiele zdaje się przemawiać za hipotezą, że Hesse wiedział o planach umieszczenia w sąsiednich budynkach Mrzyka prowizorycznych biur rejencji i swą kamienicę wznosił z zamiarem wynajęcia w niej mieszkań prezydentowi rejencji oraz osobom o zbliżonym do niego statusie społecznym i materialnym. Dom zbudowany został w bezpośrednim sąsiedztwie prowizorycznej siedziby urzędu. Drugie wejście frontowe, jako alternatywny dostęp do tych samych lokali mieszkalnych, był rozwiązaniem na gruncie olsztyńskim prawie nie stosowanym
Tylko taki układ zapewniał w miarę potrzeb wydzielenie na poszczególnych kondygnacjach dużych mieszkań lub podział ich na mniejsze mieszkania, które posiadać mogły wtedy oddzielne wejścia.. Kamienica otrzymała nowoczesne centralne ogrzewanie, instalację gazową, wodociągową oraz kanalizacyjną. Mieszkania w budynku zaliczyć możemy do największych w ówczesnym Olsztynie. Zajmowały one początkowo całą powierzchnię poszczególnych kondygnacji (w przypadku I i II piętra ok. 400 m kw.), jedynie poddasze podzielone było między dwóch lokatorów. Najmniejszy z 8 frontowych pokoi na I i II piętrze liczył 16, zaś największy - narożny - około 40 m kw.
„Villa Hegel”
Dom określono mianem „Villa” zapewne dlatego, że był on budowlą wolnostojącą, otoczoną założeniami ogrodowymi
„...Wzdłuż rzędu urzędniczych domów wiedzie do miasta ulica Dworcowa. Kilka minut za dworcem widoczny jest młody skwer placu Kopernika. Trójskrzydłowa nowa budowla w głębi do czasu ukończenia nowego budynku rejencyjnego przy ul. Klebarskiej gości biura Królewskiej Rejencji. Willa po lewej służy w tym samym czasie jako mieszkanie jej prezydenta...”; por.: „Andenken an das Grandhotel Deutsches Haus Inh. Gustav ege”, Charlottenburg [1910].. Pod koniec 1905 r. kamienica była już zasiedlona
„Adreßbuch der Regierungshaupstadt Allenstein für 1906“, Allenstein 1905, s. 22.. Mieszkało tu wtedy 5 lokatorów: prezydent rejencji v. Hegel, komendant 75. Brygady Piechoty generał-major Arthur Brandenburg, dyrektor administracyjny sądu dr Rudolf Jmmich, oraz rentierka Anna Schaefer i sekretarz rejencyjny Georg Leeder
Ostatni z wymienionych lokatorów zajmowali zapewne mieszkania na mansardzie.. Trzej pierwsi należeli do społecznej elity miasta. Prezydent rejencji – najwyższy w dawnym Olsztynie przedstawiciel władzy państwowej - zajmował pierwsze piętro budynku, gdzie mieszkania uznawane były tradycyjnie za najbardziej reprezentacyjne
Bętkowski R., „Olsztyn, jakiego nie znacie”, Olsztyn 2003, s. 104.. Wilhelm von Hegel, wnuk słynnego filozofa, do Olsztyna trafił z Gąbina (Gumbinnen), gdzie sprawował obowiązki prezydenta tamtejszej rejencji, dając się poznać jako dobry administrator, sprawnie rozwiązujący skomplikowane problemy gospodarcze, socjalne i narodowościowe prusko - litewskiego pogranicza. Będąc gorliwym ewangelikiem zawzięcie propagował abstynencję. Żartowano, że z tego powodu siedzibę urzędu w Olsztynie ulokować kazał naprzeciwko kolejowej wieży ciśnień. Obowiązki sprawował do stycznia 1908, kiedy to powołano go na wysoki urząd nadprezydenta Saksonii. Kolejny z prezydentów, dr Friedrich Gramsch, urzędował niecałe półrocze – do 1 lipca 1908 r. Za jego kadencji rozpoczęto budowę monumentalnego gmachu rejencji przy ul. Klebarskiej (al. Piłsudskiego). W sierpniu 1908 r. Gramsch wyjechał do Poznania, gdzie mianowano go przewodniczącym Komisji Kolonizacyjnej.
Prezydent von Hellmann
W przeciwnym kierunku podążył następca Gramscha, Hans von Hellmann. Życiorys Hellmanna stanowić może ilustrację szczególnych stosunków panujących w cesarskiej Rzeszy. Urodzony we Wrocławiu w rodzinie żydowskiej został on następnie ochrzczony, przechodząc na protestantyzm, a przez adopcję uzyskał tytuł szlachecki. Dosłużył się również stopnia oficera rezerwy w jednym z elitarnych pułków kawalerii. W swej karierze pruskiego urzędnika pełnił m.in. funkcje landrata wielkopolskiego Leszna i prezydenta policji w Poznaniu (tam - jak wytykała mu polska prasa - zasłużył się ponoć w zwalczaniu polskiego ruchu narodowego).W kamienicy przy pl. Bema von Hellmann mieszkał dwa lata. Locum choć obszerne, dla prezydenta stanowiło kwaterę dość przypadkową, rzec można "mieszkanie zastępcze", nie do końca odpowiadając statusowi i potrzebom właściciela. We wrześniu 1910 r., po ukończonej przebudowie barokowego skrzydła olsztyńskiego zamku na reprezentacyjne mieszkanie służbowe prezydenta, von Hellmann wyprowadził się z kamienicy. Pod koniec czerwca 1911 r. również budynki Mrzyka przy ówczesnym placu Kopernika opuścili ostatni rejencyjni urzędnicy. Po pięciu latach plac wydawał się tracić swe wcześniejsze znaczenie. Zrezygnowano z wystawienia w jego centrum pomnika Mikołaja Kopernika, mimo że prace nad owym projektem były mocno zaawansowane: wyasygnowano fundusze na przygotowanie miejsca i prace fundamentowe, zamówiono model pomnika, wydano nawet specjalne pocztówki-cegiełki z przeznaczeniem na fundusz budowy.
Cała nadzieja w armii
Mieszkania w budynkach przy placu straciły zapewne wiele ze swej wcześniejszej atrakcyjności. W ekskluzywnym dotychczas budynku nr 2 wydzielono wtórnie 7 lub 8 mieszkań. Być może wtedy właśnie Hesse zdecydował się sprzedać kamienicę, przeszła ona bowiem na własność Maxa Endego „pozasłużbowego” sekretarza rejencyjnego
Do Hessego, należała nadal parcela nr 58. W księgach adresowych z lat 1912 –13 określany jest on jako „mierniczy”, nie zaś „właściciel fabryki”. W spisach fabryka Hessego nie figuruje, co mogłoby wskazywać, że przestała ona istnieć.. Jeśli takie były istotnie okoliczności sprzedaży, poprzedni właściciel już wkrótce żałować musiał decyzji - los szykował kolejną, niespodziewaną odmianę. Dnia 2 kwietnia 1912 kwatermistrzostwo I. K.A. w Królewcu z polecenia Ministerstwa Wojny zwróciło się do nadburmistrza Olsztyna, Georga Zülcha, z tajną informacją o planowanym utworzeniu nowego korpusu armijnego, związanym z przewidywanym wzmocnieniem sił zbrojnych. Umieszczenie siedziby jego dowództwa w Olsztynie uzależniano od możliwości znalezienia tutaj odpowiednich lokali na pomieszczenie biur dowództwa oraz mieszkań dla oficerów i urzędników sztabu, w tym odpowiedniej kwatery dla dowódcy nowej struktury armijnej. Dla komendanta korpusu wchodziło w rachubę wynajęcie „stosownego mieszkania z 20 - 25 pokojami i wystarczającym wyposażeniem, przede wszystkim stajniami na 8 koni”
Bonk H., „Geschichte der Stadt Allenstein.“, B. V., Urkundenbuch III, Teil V., Allenstein 1928, s. 177.. Nadburmistrz na kwaterę dowodzącego generała zaproponował m. in. dom zajmowany niegdyś przez prezydentów rejencji. Oferta została przyjęta. Wojsko wynajęło budynek na 5 lat, na mieszkanie dowódcy przeznaczając w całości dwa piętra kamienicy
Przedtem armia spłacić musiała roszczenia aktualnych najemców mieszkań w kamienicy Endego. Po dłuższych pertraktacjach zgodzono się na pozostawienie jednego z lokatorów, wyższego radcy rejencyjnego Georga Brandisa, zajmującego prawdopodobnie drugie piętro kamienicy..
Miasto awansuje
W czerwcu 1912 r. zadecydowano, że biura dowództwa korpusu, jego intendentura, Naczelny Sąd Wojenny i sąd wojskowy 37. Dywizji umieszczone zostaną w wynajętych kamienicach Mrzyka zajmowanych kiedyś przez biura rejencji. XX. Korpus Armijny utworzony został oficjalnie 1 października 1912 z garnizonów wydzielonych z terytoriów korpusów I. (Królewiec) i XVII. (Gdańsk)
W skład XX. Korpusu Armijnego weszły jednostki należące do garnizonów Malborka, Elbląga, Sztumu, Susza, Prabut, Iławy, Działdowa oraz częściowo Torunia i Grudziądza (Pr. Zachodnie) oraz Braniewa, Ostródy, Olsztyna, Biskupca, Mrągowa, Szczytna, Ełku oraz częściowo Giżycka i Kętrzyna (Pr. Wschodnie). . Od tego dnia Olsztyn zaczął pełnić funkcję siedziby naczelnego dowództwa nowego korpusu
Bonk H., „Geschichte der Stadt Allenstein.“, B. IV., Urkundenbuch, T. II, Allenstein 1914, s. 1241.. Jak pisze historyk wojskowości Dennis E. Showalter: „Korpus był największą i najbardziej prestiżową formacją wojskową w okresie pokoju. Dowodzenie nim uważano za ukoronowanie solidnej, udanej kariery. Wyżej znajdowały się tylko niewyraźne, ulotne perspektywy posady w inspektoratach armii tudzież jeszcze bardziej hipotetyczna nagroda w postaci awansu na szefa sztabu generalnego. Zresztą nawet atrakcyjność tych splendorów mogła blednąć wobec potęgi i statusu, jakie stawały się udziałem dowódcy korpusu w jego własnym okręgu”
Showalter, Dennis E., „Tannenberg 1914. Zderzenie imperiów”, Warszawa 2005, s. 195.. Najwyżsi dowódcy wojskowi cieszyli się w Prusach olbrzymim prestiżem. Znamienne, że honorowy tytuł „Jego Ekscelencja” przysługiwał tu jedynie ministrom, nadprezydentom prowincji i i generałom od stopnia generała dywizji wzwyż. Nie tytułowano nim więc nawet rezydujących na zamku prezydentów olsztyńskiej rejencji.
Kwatera generała Scholtza
We wrześniu 1912 r. komendantem nowego korpusu mianowano generała-lejtnanta Friedricha Scholtza, pełniącego obowiązki dowódcy 21. Dywizji we Frankfurcie nad Menem. Został on z tej okazji uszlachcony oraz otrzymał awans na generała artylerii (tj. generała broni). Urodzony we Flensburgu Scholtz miał w chwili nominacji 61 lat. Od czasów, gdy jako 19-letni ochotnik zgłosił się na wojnę francusko-pruską, przeszedł wszystkie szczeble kariery wojskowej. Uchodził za doskonałego organizatora. Nowy dowódca w Olsztynie zamieszkał początkowo w hotelu „Deutsches Haus”. Pod koniec października przeniósł się do odremontowanego dla niego mieszkania w kamienicy Endego. Uroczyście przeniesiono tu również wszystkie sztandary wojskowe olsztyńskiego garnizonu
„Nowy komenderujący generał 20-tej armii Scholtz mieszka teraz w wynajętym dla niego budynku przy placu Kopernika 2. Tudotąd przeniesiono też w poniedziałek wszystkie chorągwie i sztandary wojskowe”; „Gazeta Olsztyńska“ 30. 10. 1912.. Już 31 października gen. artylerii Jego Ekscelencja von Scholtz wziął udział w uroczystym wmurowaniu kamienia węgielnego pod budynek Nowego Ratusza. Jako najwyższy rangą wojskowy w mieście należał do dziewięciu dostojników, którzy oddali wtedy ceremonialne uderzenie młotem o kamień wygłaszając przy tym krótką przemowę. Za czasów Scholtza Olsztyn powiększył się i przywitał nowe jednostki wojska. Wzniesiono wielką halę sterowcową w Dywitach, urządzono lotnisko z hangarami dla samolotów w Dajtkach, przy Szosie Jondorfskiej, zwanej dziś ul. Pstrowskiego, podjęto budowę koszar przeznaczonych dla pułku artylerii ciężkiej
Plac ćwiczeń dla artylerzystów wyznaczono na terenach majątku Stolzenberg, niedaleko dzisiejszej wieży telewizyjnej (takie były początki późniejszego poligonu „na Pieczewie”).. Rozpoczęto budowę nowych koszar nad jez. Długim i przy ul. Jagiellońskiej. Dla Olsztyna oznaczało to dalszą poprawę koniunktury gospodarczej, rozbudowę miasta i wzrost liczby jego mieszkańców.
Z Olsztyna na Bałkany
1 sierpnia 1914 wybuchła wojna światowa. Niosąc sztandary, które niedawno jeszcze spoczywały w siedzibie komendanta przy pl. Bema, żołnierze generała Scholtza, pełnymi kurzu, piaszczystymi drogami Mazur, w potwornej sierpniowej spiekocie pomaszerowali w kierunku południowej granicy prowincji. Korpus osłaniać miał tu odcinek granicy pomiędzy Działdowem a Szczytnem. Do czasu nadejścia posiłków 40-tysięczne siły Scholza samotnie powstrzymywać musiały 200-tysięczną inwazyjną armię wroga. 23 sierpnia 1914 olsztyńskie pułki przeszły u źródeł Łyny swój chrzest bojowy. Choć starcie nie było przegrane, Scholtz następnego dnia cofnął się, pogłębiając tym dezinformację Rosjan. XX. Korpus jako centrum sił niemieckich wziął potem udział w najcięższych walkach bitwy pod Tannenbergiem, w efekcie której Rosjanie zostali rozgromieni, gen. Samsonow popełnił zaś samobójstwo. Za oswobodzenie miasta Hindenburg, Scholz i Below otrzymali tytuły honorowych obywateli Olsztyna. Ich podobizny zawisły w wielkiej sali posiedzeń ratusza, wyrzeźbione też zostały na ścianach „wykusza rosyjskiego”. Wojna dopiero się zaczynała. Scholtz jako dowódca liniowy walczył wraz ze swymi oddziałami nad Wielkimi Jeziorami Mazurskimi, potem w Wielkiej Bitwie pod Łodzią i w Bitwie Zimowej na Mazurach. W r. 1915 mianowany został dowódcą 8. Armii. Dowodził walkami o twierdze Łomżę i Grodno, Dyneburg i Rygę. Koniec wojny zastał go jako dowódcę Grupy Wojsk na froncie macedońskim. Stamtąd jesienią 1918 r. powrócić miał do Olsztyna.
Rafał Bętkowski
Ilustracje
OKŁADKA ZEWNĘTRZNA STRONA – TRZY ILUSTRACJE:
O1. (U góry – powiększenie na całą szerokość strony):
Plac Bema w roku 1914. Na pierwszym planie skwer ze ścieżkami, ławeczkami i okrągłym klombem, urządzony w centrum placu (widać też piaskownicę dla dzieci). Pierwsze piętro i parter kamienicy nr 2 po lewej zajmował w tym okresie dowódca XX. Korpusu Armijnego gen. artylerii von Scholtz. Nie istniejące dziś wejście w ryzalicie od strony ul. Kętrzyńskiego flankują dwie budki wartownicze, co świadczy, że tędy wchodziło się do służbowej kwatery generała, wejście po lewej miało zaś charakter prywatny. Kamienice po prawej, w której w l. 1905 – 1911 mieściła się siedziba olsztyńskiej rejencji, od r. 1912 zajmowała komenda korpusu: biura dowództwa, intendentura, Naczelny Sąd Wojenny i sąd wojskowy 37. Dywizji. W głębi domy na rogu dzisiejszych ul. Kętrzyńskiego i Kościuszki. Reprodukowana tu pocztówka wysłana została z Olsztyna kilkanaście dni przed wybuchem I. wojny światowej - 17. lipca 1914 r. Zbiór autora.
O2
Najbardziej znanym mieszkańcem kamienicy przy placu Bema 2 był niewątpliwie dowódca XX. Korpusu Armijnego, gen. art. Friedrich v. Scholtz (1851 – 1927). W sierpniu 1914 r. jako pierwszy stawił on czoła inwazyjnej armii Samsonowa, która od południa wkroczyła do Prus Wschodnich. Dziś zaliczany jest do głównych bohaterów bitwy pod Tannenbergiem. Reprodukowana pocztówka wysłana została przez jednego z podkomendnych generała 10. 09. 1916 r. Scholtz był w tym czasie dowódcą „Oddziału Armijnego Scholtz” prowadzącego walki na froncie pod Dyneburgiem. Na szyi generała widzimy order Pour le Mérite, który otrzymał za zdobycie we wrześniu 1915 r. twierdzy w Grodnie. Zbiór autora.
O3, O3b
Zalepki na listy prezydenta rejencji olsztyńskiej (zbiór autora). Zanim do kamienicy przy pl. Bema 2 wprowadził się gen. Scholtz służbowe locum zajmowali tu najwyżsi w cesarskim Olsztynie przedstawiciele władzy państwowej. Na pierwszym piętrze kamienicy w latach 1905 – 1910 mieszkali kolejno prezydenci: v. Hegel (1905 – 1908), Gramsch (1908) oraz v. Hellmann (1908 – 1910). Informację o tym podawały nawet ówczesne przewodniki po mieście.
OKŁADKA – STRONA WEWNĘTRZNA:
Pasem u góry
OW
Za stojącym na pierwszym planie chłopcem widać w głębi fragment zaopatrzonego w attykę parterowego domu pod numerem 58 przy dawnej Bahnhof - Str. (ob. ul. Partyzantów). Mieszkał w nim fundator i pierwszy właściciel kamienicy przy pl. Bema 2, fabrykant Max Hesse. W budynku tym, zwanym po wojnie „Belwederkiem” mieścił się w latach 1954 – 1988 Olsztyński Teatr Lalek. Na początku XX. stulecia dom od strony placu otoczony był ogrodem. Jak widać właściciel miał doskonały widok na usytuowany w centrum placu parkowy skwer i szpaler drzew d. ulicy Dworcowej. Parcela zasłonięta została przez stojący obecnie na rogu placu i ul. Partyzantów budynek mieszkalny nr 1 dopiero na początku lat 60. XX. w. Fragment pocztówki z ok. 1910 r. Zbiór autora
W TEKST MOŻNA DAĆ:
T1
Rejon obecnego pl. Bema na planie miasta z 1892 r. Po prawej parcela nr 58, należąca w tym okresie do fabryki maszyn „Carl Schmidt” z Ostródy
T2
Rejon obecnego pl. Bema na planie z 1922 r. Z parceli nr 58 wydzielono nieruchomość Kopernikus-Platz 2 (obecnie pl. Bema 2).
T3
Reklama fabryki wyrobów z cementu, sztucznego kamienia i sztukaterii oraz handlu materiałami budowlanymi i węglem Maxa Hessego przy Bahnhof-Str.58 umieszczona w księdze adresowej Olsztyna na rok 1904.
Skomentuj
Komentuj jako gość