Fakty są takie, że Biuro Edukacji Publicznej (BEP) IPN w całej Polsce realizuje szerokie spektrum badań z zakresu najnowszej historii Polski, w tym wnikliwie analizuje, dokumentuje i opracowuje zagadnienia związane z „Solidarnością”. Nieporozumienie przytoczonych na wstępie twierdzeń polega na tym, że rzetelne badania ruchu solidarnościowego, siłą rzeczy muszą ocierać się o tą niewygodną dla niektórych lustrację. Czynione ustalenia związane z identyfikacją agentury komunistycznej w szeregach „Solidarności”, obok innych ważnych aspektów aktywności związku, są przecież niezwykle istotnym, jak nie podstawowym źródłem zrozumienia postaw, decyzji i motywów działania wcale nie małej części działaczy. „Solidar-ność” – o czym przypominać nie trzeba – nie została przez komunistów pokonana, ostatecznie zwyciężyła, by następnie być siłą napędową przemian ustrojowych w Polsce. Nie można jednak nie zauważyć, iż zanim związek osiągnął swoje cele, był niszczony przez SB, której podstawą działalności operacyjnej byli właśnie tajni współpracownicy.
W olsztyńskiej Delegaturze IPN tematem opozycji solidarnościowej od strony badań naukowych i wystaw zajmuje się starszy specjalista BEP-u Renata Gieszczyńska, choć obecny na łamach „Debaty” Paweł P. Warot i niżej podpisany również uczeszniczą w projekcie naukowo-badawczym IPN Encyklopedia „Solidarności”.
22 września br. w Galerii Stary Ratusz Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Olsztynie miało miejsce otwarcie wystawy olsztyńskiego IPN-u pt. Olsztyńska „Solidarność” 1980-1981, autorstwa Renaty Gieszczyńskiej. Nie było to pierwsze przedsięwzięcie olsztyńskiej Delegatury związane z „Solidarnością”. Ekspozycji takich było więcej, o czym najlepiej wiedzą byli działacze soli-darnościowi i inni przedstawiciele opozycji w Olsztynie, zawsze chętnie uczestniczący w tego typu projektach. Zgromadzone w Galerii osoby na poszczególnych panelach wystawowych często mogły zobaczyć samych siebie – na wystawę przybyło bowiem wielu byłych działaczy związku, często prześladowani, aresztowani i więzieni przez komunistyczny aparat represji.
Na wystawie zaprezentowano materiały i dokumenty pochodzące z zasobów IPN, Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”, Domu „Gazety Olsztyńskiej”, Muzeum Warmii i Mazur oraz zbiorów prywatnych, głównie działaczy byłej opozycji. Dokonując niezbędnego wyboru, Renata Gieszczyńska przedstawiła najważniejsze etapy tworzenia, rozwoju i działalności olsztyńskiej „Solidarności”, a także w atrakcyjnej formie przybliżyła klimat społeczno-polityczny tamtych lat. Na poszczególnych panelach można było zobaczyć fotografie przeróżnych dokumentów związkowych, ulotki, prasę i wydawnictwa sygnowane przez opozycję solidarnościową. Dużym zainteresowa-niem mogły się cieszyć dokumenty i zdjęcia operacyjne olsztyńskiej bezpieki (np. z akt sprawy obiektowej krypt. „Krąg”, założonej przez SB w celu rozpracowania olsztyńskiej „Solidar-ności”) czy peerelowskiej prokuratury (tzw. sprawa Edmunda Wojnowskiego, I sekretarza KW PZPR w Olsztynie). Ekspozycja poruszała całokształt spraw związanych z działalnością związku – od porozumień sierpniowych aż po wpro-wadzenie stanu wojennego.
Podczas wystawy każdy mógł otrzymać specjalną publikację olsztyńskiej Delega-tury, podobnie jak wystawa, przygoto-waną przez Renatę Gieszczyńską. Wydawnictwo to wzbudziło duże zainteresowanie. Niewiele bowiem ukazało się o dziejach olsztyńskiej „Solidarności”. Poza pionierskimi pracami pisanymi przez samych związkowców, tudzież kilkoma artykułami drukowany w niskonakładowych czasopismach fachowych, temat związku w Olsztyń-skiem wciąż przecież czeka na swojego historyka. I dlatego towarzyszącą wystawie publikację, będącą w zamie-rzeniu autorki wydawniczym odwzoro-waniem wystawy, można uznać za pozycją cenną, przybliżającą w oryginalny sposób ten tak naprawdę nie zbadany temat.
Aktualnie Renata Gieszczyńska opraco-wuje obszerną naukową monografię olsztyńskiego związku. Można się zatem spodziewać, że będzie to dobrze udokumentowana, interesująca pozycja, a co za tym idzie zlikwiduje swoistą białą plamę w historii naszego regionu. Miejmy nadzieję, że publikacja ta pokaże, czego niektórym 22 września zabrakło, esbeków rozpracowujących „Solidarność” oraz tajnych współpracowników SB dezorganizujących prace struktur związkowych w Olsztynie.
Piotr Kardela
Skomentuj
Komentuj jako gość