Możliwe, że o powodzeniu nowej inicjatywy przesądzi nowy młody wyborca, który nie da się nabrać na obywatelskość Platformy a jednocześnie zostanie odrzucony tupaniem politycznym PiS-u.
Do podzielenia się refleksją o republikanach P. Wiplera skłonił mnie ostatni sondaż Homo Homini w którym środowisko byłego polityka PiS-u uzyskało trzeci wynik – 19 % . W komentarzu do sondażu możemy wyczytać m.in. że na wspomniane środowisko chcą głosować głównie młodzi ludzie (30% osób z grupy poniżej 30 lat, dla porównania w grupie osób powyżej 65 roku życia poparcie wynosi jedynie 6,9 %). Różnicuje wyborców także wykształcenie, otóż w grupie osób z wyższym wykształceniem poparcie wynosi 28% i jest ponad 5 razy wyższe niż w grupie osób z wykształceniem zawodowym. Ciekawy jest także przepływ elektoratu. Najwięcej traci… Ruch Palikota - 5 punków procentowych. Pozostałe partie tracą odpowiednio PO 2,8 p.p., SLD 1,6 p.p., PiS 1,3 p.p., KNP 1,1 p.p., PJN 0,5 p.p., PSL 0,6 p.p., Solidarna Polska 0,3 p.p. Świadczyć to może o sporej popularności Wiplerzystów w dużych, akademickich ośrodkach a także o wejściu na rynek nowego wyborcy o preferencjach wolnorynkowych. Nie sposób także pominąć efekt świeżości środowiska P. Wiplera i dojrzewającym w społeczeństwie oporu wobec zabetonowania sceny politycznej.
Kim są i co mają nam do zaoferowania Republikanie? W przemówieniu P. Wiplera z Kongresu Republikańskiego przebija się kilka kluczowych momentów. Republikanie szczególny nacisk kładą na demografię i masowy exodus naszych rodaków na zachód. Stawiają za absolutny priorytet walkę z zapaścią demograficzną Polski nie traktując jej jako elementu polityki socjalnej. Pragną zerwać z wizją wszędobylskiego aparatu urzędniczego wyręczającego nas
w myśleniu i decyzjach. Deklarują obniżenie podatków i zmniejszenie liczby urzędników. Zwraca uwagę pomysł likwidacji podatków PIT, CIT i w efekcie zastąpienie ich podatkiem od funduszu płac dla pracowników raz jednolitym podatkiem od działalności gospodarczej. Republikanie wierzą w naprawę systemu politycznego i przywrócenie odpowiedzialności politycznej dzięki wprowadzeniu Jednomandatowych Okręgów Wyborczych przy jednoczesnej likwidacji subwencji budżetowych dla partii politycznych. Republikanie chcą wprowadzenia zasady UE+0, czyli wyeliminowania ciężarów nakładanych na polskich obywateli i przedsiębiorców, a które nie są wymagane przez prawo europejskie, zgodnie z zasadą
Wizja Państwa według Wiplerzystów, to Polska bez „tych Janosików, na których cygara, wino i drogie garnitury płaca PIT-emeryci i renciści, wyższy Vat płaca rodzice wychowujący dzieci, a akcyzę na paliwo wyższą niż wymagana przez Unie płaca kierowcy”. Czy to nowa wizja Polski? Raczej nie, czytaliśmy o tym chociażby w „Deklaracji Ideowej PJN”. Program Republikanów w wielu punktach jest niemal identyczny z pomysłami PJN (liberalizacja gospodarki, odbiurokratyzowanie gospodarki, obniżenie podatków, polityka demograficzna). Tym samym otwartym pozostaje pytanie czy Republikanie podzielą los PJN?
Możliwe, że o powodzeniu nowej inicjatywy przesądzi nowy młody wyborca, który nie da się nabrać na obywatelskość Platformy a jednocześnie zostanie odrzucony tupaniem politycznym PiS-u. Być może porozumienie konserwatywnych wolnościowców zostanie wzmocnione środowiskiem Pawła Kowala z silnym zapleczem merytorycznym think-tanku Fundacja Energia dla Europy oraz szukającym powoli swojego miejsca poza PO byłego Ministra Sprawiedliwości Jarosława Gowina.
Aby zmienić rzeczywistość potrzeba odwagi i motywacji. Dla pokolenia żyjącego w komunizmie obecna fasada jest stanem do zniesienia, pokoleniowym awansem. Lecz dla młodego pokolenia żyjącego w fasadzie, ambicją powinno być jest życie w normalnym kraju, ale nie na zachodzie, lecz tu nad Wisłą - U siebie.
Michał Wypij
Skomentuj
Komentuj jako gość