błąd 404
Cyber Justic Team przeprowadził atak DDoS na serwery tygodnika "wSieci". Hakerzy uznali, że tygodnik jest siedliskiem hejterów rozpowszechniających nienawiść w postaci "islamskiego gwałtu na Europę" i należy go zlikwidować w sieci. CJT nie spodobała się okładką z kobietą ubraną w flagę Unii Europejskiej i szarpaną przez mężczyzn o ciemnym kolorze skóry. Grafika miała ilustrować około tysiąca napaści seksualnych do których doszło w Niemczech, a została uznana za faszystowską. Czy słusznie?
Gdyby tygodnik zrezygnował ze słowa "Islamski" i pojawiłyby się (żeby ktoś mnie nie posądził o hejt) ciemno-jasne ręce, krytyki zza zachodniej granicy byłoby mniej, a efekt i tak by został osiągnięty. Czytelnicy doskonale wiedzą, że za wydarzenia w noc sylwestrową, także, winę ponoszą Europejczycy dający przyzwolenie na taką, a nie inna politykę imigracyjną. Dla mnie równie ważne jest pytanie, czy walka o wolność słowa, nie przeradza się w wolność do usprawiedliwiania agresji? Hakerzy, którzy
sami zinterpretowali grafikę, albo poddali się opinii innych mediów (choćby dokumentowi niedawno wyemitowanemu przez BBC) są przykładem na poszerzenie wolności w oparciu o opinie. Wartościowanie na podstawie uznania co jest mową nienawiści, a co nie, staje się podstawą do szeroko rozumianych ataków.
Ataki DDoS są bardzo częste i stosowane przez różne środowiska, czasami konkurencję biznesową. Co ważne, cena przeprowadzenia takiego ataku jest tak niska, że stać na niego prawie każdą osobę czytającą ten artykuł (kilkadziesiąt - kilkaset PLN). Przypomnę, że wspomniany atak polega na, tak zwanej, rozproszonej odmowie usługi poprzez zajęcie wszystkich zasobów z wielu urządzeń jednocześnie. Żaden użytkownik się nie "prześliźnie". Wynikiem operacji jest przeciążenie serwerów.
Blokada strony może trwać nawet kilka dni i tym samym koszty poniesione przez firmy są nieporównywalne z inwestycją zleceniodawcy.
Wracając do wolności nie tylko słowa, zastanawiam się jak hakerzy z CJT interpretują np. odpowiedź fińskiej policji na brutalne ataki przeprowadzane przez imigrantów z Bliskiego Wschodu w Europie? Przypomnę, że policja nagrała film instruktażowy - w jaki sposób obywatele mogą obronić się przed agresywnymi napastnikami. Ktoś może mi nie uwierzyć na słowo, że Finki posiadają super moce i nie zawahają się ich użyć dlatego załączam film.
https://www.youtube.com/watch?v=J6kjvWKuVkE
Wszyscy uczymy się na błędach, dlatego może warto zainwestować, nie tylko w szybki dostęp do alternatywnych połączeń czy zapasowych serwerów, ale i alternatywne rozwiązania problemów związanych z imigrantami z Bliskiego Wschodu, którzy nie zawsze poprawnie interpretują nasze kody kulturowe. Pamiętajmy, że "Mowa nienawiści" może stać się niepodważalnym narzędziem do obrony, ale i ataku. Niech moc będzie z Wami!
Izabela Stackiewicz
Skomentuj
Komentuj jako gość