"Obie grupy są do siebie wrogo nastawione ponieważ każda z nich uważa, że racja leży po jednej stronie. Naszej stronie! Lemingi, krzyczą to my jesteśmy fajni! Oglądamy TVN24 i czytamy Gazetę Wybiórczą, nie mamy czasu na myślenie! Jesteście homofobami! To my mamy nowoczesne słoiki! Mohery odpowiadają ogniem piekielnym: Spalicie się w piekle! Wy i wasze żaroodporne słoiki! Nie wiecie czym jest Bóg, Honor, Ojczyzna."
Lemingi, jest to grupa kilku gatunków ssaków, plemię z podrodziny nornikowatych. Małe gryzonie, występujące w dużych ilościach w tundrze północnej Europy, Azji, Ameryki Północnej i jak się okazuje Europy Środkowej. Młodzi, wykształceni z dużych miast, którzy bezkrytycznie wierzą w to, co przedstawią im media, przy czym uważają się za wyjątkowo mądrych. Lemingi nie zapadają w sen zimowy. Podczas surowych zim pozostają aktywne, znajdują pożywienie przekopując korytarze pod pokrywą śniegu oraz zużywają zgromadzone wcześniej zapasy żywności. Duża część z nich nazywana jest Słoikami- od sposobu przechowywania pożywienia, wcześniej zabranego z lodówek rodziców. Z natury są samotnikami, łącząc się tylko w celach rozrodczych. Jak inne gryzonie mają wysoką zdolność reprodukcyjną gdyż wiele z nich ginie w kontakcie z drapieżnikami bądź podczas masowych migracji. W celu zdobycia pożywienia kolonie lemingów, migrują głownie na zachód.
Moherowe berety to nakrycia głowy (i jej zawartości), wykonane często samodzielnie z moheru lub jego imitacji. Odzwierciedlają mentalność osób, które je noszą. Osoby te charakteryzują się niezwykłą umiejętnością rozróżniania, który to Donald, a który Nasz? Przywiązanie do tradycji, obyczaju jest dla nich ważniejsze niż ciągła migracja w poszukiwaniu pożywienia. Z Lemingami łączą je , słoiki- przechowywanie żywności w stary sprawdzony sposób.
Podział na Lemingi i Mohery istniał od zawsze, jedynie kontekst społeczno-polityczny ulegał zmianie. Roman Dmowski opisując rzeczywistość w „Myśli nowoczesnego Polaka” w cale nie wyprzedził czasu, opisał pewien trend charakteryzujący, też dzisiejsze grupy. „Nierzadko spotykamy się ze zdaniem, że nowoczesny Polak powinien jak najmniej być Polakiem. Jedni powiadają, że w dzisiejszym wieku praktycznym trzeba myśleć o sobie nie o Polsce, u innych Polska zaś ustępuje miejsca – ludzkości.”
Obie grupy są do siebie wrogo nastawione ponieważ każda z nich uważa, że racja leży po jednej stronie. Naszej stronie! Lemingi, krzyczą to my jesteśmy fajni! Oglądamy TVN24 i czytamy Gazetę Wybiórczą, nie mamy czasu na myślenie! Jesteście homofobami! To my mamy nowoczesne słoiki! Mohery odpowiadają ogniem piekielnym: Spalicie się w piekle! Wy i wasze żaroodporne słoiki! Nie wiecie czym jest Bóg, Honor, Ojczyzna.
Jak można zauważyć obie grupy dzieli wiele ale łączy jedno: słoik. Owe naczynie służy jednej jak i drugiej grupie do przechowywania żywności. Lemingi, które wyemigrowały z małych miasteczek do dużych miast, pracują w korporacjach ale często nie stać ich na jadanie w restauracjach więc przywożą jedzenie w słoikach z domów. Mohery przywiązane do tradycji, a także oszczędności robią to samo. Wiedzione instynktem zwierzęta robią nic innego jak zapasy. Wykorzystując instynkt samozachowawczy Lemingi jak i Mohery powinny połączyć siły w walce o lepsze jutro. Spojrzeć w przyszłość, przemówić do Donalda jednym głosem. Chcemy: Zmiany systemu podatkowego, więcej wolności gospodarczej, zmniejszenia poziomu korupcji i wreszcie zmniejszenia bezrobocia, które przekroczyło już 13 procent i ciągle rośnie. Raport dotyczący zagrożenia biedą i wykluczeniem społecznym w Unii Europejskiej dzieli kraje członkowskie na trzy grupy. Polska znajduje się min. Z Włochami, Węgrami, Bułgarią, Rumunią czy Grecją gdzie ryzyko ubóstwa jest duże. W samej Polsce to 27,2 procent osób. Komisja Europejska zaapelowała o wprowadzenie lepszych systemów zabezpieczeń społecznych, reformy rynku pracy, dostosowanie staży do jego wymogów i likwidacje umów czasowych.
Dobry polityk nie powinien być ani Lemingiem ani Moherem. Andrzej Sadowski z Centrum Adama Smitha ocenia: ”mamy do czynienia z fundamentalnym kryzysem przywództwa politycznego, ponieważ to co najważniejsze dla polskiego przedsiębiorstwa jest poza głównym nurtem zainteresowania rządzących. Sejm zajmuje się krzyżem w parlamencie, związkami partnerskimi i wnioskiem PO dotyczącym Trybunału Stanu dla Jarosława Kaczyńskiego i Zbigniewa Ziobry. Tymczasem bezrobocie przekroczyło 13,3 procent, a zgodnie z szacunkami liczba upadłości firm w tym roku wzrośnie nawet o połowę!”
Historia lubi się powtarzać. Niegdyś kryzysu upatrywano w Żydach i zamykano ich w gettach. Dziś do getta będzie mógł trafić każdy nietolerancyjny wobec mniejszości seksualnej lub cudzoziemców jak postanowiły władze Amsterdamu. Przesiedlane będą nie tylko osoby nietolerancyjne, ale nawet całe rodziny. Do nakazu mieszkania przynajmniej pół roku w kontenerowym osiedlu nie będzie potrzebny nawet nakaz sądu, bo i po co? Administracji wystarczy przepis. W zmianie poglądów mają pomagać pracownicy socjalni. Pozostaje mieć nadzieję, że nasz rząd nie pójdzie tym śladem bo cześć tradycyjnie usposobionych Moherów mogłaby zostać uznana za antygejów i poddana przymusowej naprawie. Lemingi w imię walki z kryzysem, równości i wolności społecznej mogą dojść do wniosku, że przeszkodą stojącą na drodze do poprawy sytuacji ekonomicznej są ludzie myślący inaczej. Myślący o Polsce w innych kategoriach. Przede wszystkim myślący! i co w tedy? Jeśli spójność polityki może zagwarantować blaszany kontener dla wyrażających głośno swój sprzeciw, to ja takiej spójności nie chce. Chce normalności, a zamykanie ludzi w klatkach jak zwierzęta nie jest normalne i mam nadzieje, że nigdy nie będzie.
Izabela Stackiewicz
Skomentuj
Komentuj jako gość