Z OSTATNIEJ CHWILI. Minister Skarbu Państwa z dniem 25 kwietnia br powołał na stanowisko prezesa Zarządu Radia Olsztyn SA Leszka Sobańskiego. Odwołany został dotychczasowy prezes Zarządu Mariusz Bojarowicz. Czytaj wcześniejszy komentarz Bogdana Bachmury.
Thomas Jefferson, prezydent Stanów Zjednoczonych uważał, że „Zmuszanie kogokolwiek do płacenia pieniędzy na rozpowszechnianie poglądów, w które nie wierzy, jest grzechem i tyranią”. Nie on jedyny. Podstawowym przesłaniem ustrojowej, republikańskiej konstrukcji tego państwa była obawa przed tyranią z jego strony. Z obawy aby jej narzędziem nie stała się państwowa propaganda, nie powstały tam m.in. media publiczne. Inaczej niż w Europie. Tutaj media publiczne (czytaj: partyjne) to norma, choć w różnych państwach różnie rozwinięte i wykorzystywane.
W Polsce nowa władza właśnie przygotowuje się do sfinansowania mediów publicznych z powszechnej składki audiowizualnej w wysokości 15 zł. która zostanie doliczona do rachunku za prąd od każdego przyłącza do budynku. Dzięki temu firmy energetyczne na zbieraniu składki już w pierwszym roku mają zarobić 60 mln zł. Według zwolenników mediów publicznych takie metody ściągania medialnej daniny rozgrzesza zasada skuteczności. Według mnie z punktu widzenia zakresu wolności słowa ich istnienie absolutnie nie znajduje swojego uzasadnienia. Nie są także potrzebne do realizacji (jeśli się przy niej upieramy) tzw. misji publicznej, ponieważ to zadanie mogłyby wziąć na siebie, po opłaceniu przez państwo, media prywatne. Wyszłoby o wiele taniej i bez gorszącego, cyklicznie powracającego, polityczno-personalnego trzęsienia ziemi.
Skoro jednak mam płacić (w moim przypadku 60 zł.) to chciałbym publicznie zapytać się o sytuację w rozgłośni Radia Olsztyn, bo jest to ostatnie publiczne radio regionalne bez nowego prezesa.
Trudno opowiedzieć co działo się wokół tej sprawy w ciągu ostatniego pół roku. Trudno zliczyć kolejne wrzutki wzajemnie sprzecznych wersji wydarzeń, plotkarskie kreacje kolejnych wcieleń prezesów, wzajemne wojny podjazdowe, których adresatami byli wszyscy dostępni „święci” mogący mieć wpływ na ostateczna nominację. Od początku najbardziej prawdopodobną kandydaturą, cieszącą się zdecydowanym poparciem politycznym, był Leszek Sobański. Jeżeli tak się nie stało wcześniej, to głównie ze względu na pojawiające się na jego temat medialne publikacje dotyczące prezesury Radia Olsztyn za poprzednich rządów PiS i niekończące się wahadło zakulisowych przepychanek.
Daleki jestem od powtarzania pojawiających się przy tej okazji plotek i najbardziej nieprawdopodobnych personalnych konstrukcji. Warto jednak zaznaczyć, że pozostali, najczęściej wymieniani kontrkandydaci: Wioletta Machniewska i popierany przez Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich Adam Socha, nigdy w tej rywalizacji tak naprawdę nie mieli realnych szans, choćby ze względu na konflikt z lokalnymi baronami PiS i brak gwarancji politycznej zależności. Zresztą Adam Socha od początku miał tego świadomość i dlatego, w mojej ocenie, zgoda na propozycję SDP była błędem, ponieważ posłużyła uwiarygodnieniu czegoś, od czego należy trzymać się z daleka.
Tak czy owak, jedynym na dzień dzisiejszy, ponoć już nieoficjalnie „klepniętym” prezesem jest Leszek Sobański. Dobry dziennikarz, wyrzucony z pracy przez prezesa pozostającego na służbie ostatnio rządzącej partii. Rak na bezrybiu kandydatów zdolnych do zarządzania Radiem Olsztyn, któremu partia może zaufać, lecz którego prezesura zgodnie nie budzi niczyich zachwytów.
Łatwo się domyśleć, jak taka sytuacja wpływa na funkcjonowanie Radia Olsztyn, na pracujących tam ludzi, o wizerunku firmy nie wspominając. Można odnieść wrażenie, że ludzie w których gestii leżą ostateczne decyzje mają to gdzieś. Nic zresztą dziwnego. Czują się bezkarni, bo lud płacący, w imieniu którego podejmują decyzje milczy, czyli akceptuje co ludowa awangarda postanowi.
Nie wykluczone, że już w poniedziałek Radio Olsztyn będzie wreszcie miało nowego prezesa. Że nareszcie przestanie je ośmieszać (obecnie zdrowotnie niedomagający) peeselowski Nikodem Dyzma. Może wreszcie ktoś zrozumie, że nawet w instytucjach publicznych, zwłaszcza gdy są spółkami prawa handlowego, najgorsza decyzja, to brak decyzji.
Może też warto zastanowić się nad duchem amerykańskiego stosunku do państwa i polityków, który wyklucza ich bezpośrednie władztwo nad mediami, co nie przeszkadza Amerykanom we wzorcowym kształtowaniu wizerunku swojego kraju i realizacji polityki historycznej państwa.
Bogdan Bachmura
KOMUNIKAT MINISTERSTWA SKARBU Z 26.04.2016
Minister Skarbu Państwa z dniem 25 kwietnia br powołał na stanowisko prezesa Zarządu Radia Olsztyn SA Leszka Sobańskiego.
Odwołany został dotychczasowy prezes Zarządu Mariusz Bojarowicz.
Leszek Sobański - ur. 31 stycznia 1963r., w Inowrocławiu. Wykształcenie wyższe magisterskie - absolwent Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w
Olsztynie. Ukończył podyplomowe studia menedżerskie w Wyższej Szkole Bankowej w Toruniu oraz szacowanie gruntów i wycenę nieruchomości na
Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. W latach 2007-2011 Prezes
i Wiceprezes Radia Olsztyn SA.
Przygodę z mediami rozpoczął w latach osiemdziesiątych jako dziennikarz i prezenter Radia Bielany w Toruniu. W latach dziewięćdziesiątych prowadził własną działalność gospodarczą. Do pracy w mediach
powrócił w 2006 roku zostając dziennikarzem i prezenterem Radia Olsztyn SA.
Pracował głównie w redakcjach publicystyki i informacji. Przez lata współpracował z Informacyjną Agencją Radiową, Programami I i III Polskiego Radia czy Radiem BIS. Jest autorem kilkuset audycji radiowych relacji, materiałów dźwiękowych i reportaży. Za jeden z nich odebrał nagrodę główną w Konkursie Małych Form Radiowych 2006.
W 2006 roku został Wiceprezesem Radia Olsztyn i Zastępcą Redaktora Naczelnego. Rok później został Redaktorem Naczelnym, w 2010 roku Prezesem Zarządu Radia Olsztyn SA. W okresie jego kierownictwa
rozgłośnia notowała najwyższe wyniki słuchalności w swojej historii (według badań Millward SMG/KRC) uzyskując w 2010 roku ponad 20% udziału w rynku wśród słuchaczy z Olsztyna. Możliwe to było dzięki
opracowaniu atrakcyjnej oferty programowej dla słuchaczy nie tylko z Olsztyna i regionu, ale także tych spoza województwa. Po ustąpieniu z funkcji prezesa nie rozstał się radiem. Od 2011 roku jest członkiem Rady Programowej Radia Olsztyn SA.
Skomentuj
Komentuj jako gość