Opór społeczny przeciwko budowie w Olsztynie Kombinatu Energetycznego na gaz za 500 mln zł, jest coraz większy. Pokazało to burzliwe spotkanie informacyjne, które prezydent Olsztyna zarządził we wtorek 24 lipca. Według wyliczeń zaprezentowanych przez niezależnego eksperta dr inż Ryszarda Śnieżyka z Wrocławia, zaproszonego na spotkanie 24 lipca przez związki zawodowe Mpecu, realizacja projektu Mpec oznaczać będzie wzrost cen ciepła o 319 %. Dr Śnieżyk przedstawił też własne rozwiązanie, które wycenił na 60 mln zł. Do podobnego wniosku doszedł w swoim opracowaniu mgr inż. Andrzej Gregorczyk, były prezes Mpecu, które przedstawił 3 inne rozwiązania, których koszt wyniósłby od 155 mln zł do 215 mln zł.
PATRZ TEŻ NA TV DEBATA.
PREZES MPEC ATAKUJE DR INŻ. R.ŚNIEŻYKA (kliknij)
WYSTĄPIENIE PREZYDENTA OLSZTYNA (kliknij)
Toteż Komitet zdecydował się działać dwutorowo: złożyć formalny wniosek o organizację konsultacji społecznych w sprawie zaopatrzenia mieszkańców w ciepło we wrześniu i październiku oraz przeprowadzenie ich zgodnie z uchwałą Rady Miasta o konsultacjach, a jednocześnie domagać się od prezesa Mpec, organizatora spotkania 24 lipca, umożliwienia ekspertowi strony społecznej zaprezentowanie oceny budowy Kombinatu i własnego pomysłu na rozwiązanie problemu zaopatrzenia w ciepło mieszkańców Olsztyna.
Bogdan Bachmura, w imieniu Komitetu, poinformował prezydenta i zebranych w auli Wydziału Biologii UWM, iż Komitet złożył formalny wniosek o odbycie konsultacji społecznych w sprawie zaopatrzenia miasta w ciepło i przeprowadzenie ich w miesiącach: wrzesień i październik. Prezydent ma 2 tygodnie na odpowiedź.
Alternatywne rozwiązania
Przed spotkaniem 24 lipca Komitet stoczył walkę o umożliwienie ekspertowi strony społecznej dr inż Ryszardowi Śnieżykowi zaprezentowania swojej oceny projektu Mpecu. Mpec swój projekt zaprezentował podczas spotkania w ratuszu 26 czerwca. Prezes Mpec Konrad Nowak wyraził zgodę na prezentacje alternatywnego rozwiązania, ale dopiero po wystąpieniach konsultantów działających na zlecenie Mpecu. Komitet spełnił też życzenie prezesa Mpecu i w przeddzień spotkania udostępnił prezentację dr Śnieżyka, natomiast prezes Mpecu odmówił dr Śnieżykowi udostępnienia studium wykonalności budowy Kombinatu firmy Inercon oraz wniosku złożonego przez Mpec do URE o przyznanie taryfy na cenę ciepła.
Pierwszą godzinę spotkania 24 lipca wypełniły odpowiedzi na pytania, które miały wpłynąć do Mpecu od mieszkańców Olsztyna. Odpowiedzi udzielali pracownicy kadry zarządzającej Mpecem oraz wynajęci przez Mpec konsultanci i sprowadziły się one do powtórzenia informacji i danych zaprezentowanych już na spotkaniu w ratuszu 26 czerwca i dostępnych na stronie internetowej Mpecu.
Następnie rozpoczęły się prezentacje alternatywnych rozwiązań do projektu Mpecu. Jako pierwszy swoją ocenę przedstawił dr inż. Ryszard Śnieżyk, który jest autorem około 200 opracowań i wdrożonych realizacji z zakresu ciepłownictwa, w tym dla Mpecu w Olsztynie oraz SM „Pojezierze”, ponadto przez 31 lat był nauczycielem akademickim na Politechnice Wrocławskiej.
W ocenie dr Śnieżyka projekt budowy Kombinatu Energetycznego nie zostanie zrealizowany, gdyż „z ekonomicznego punktu widzenia ta inwestycja jest całkowicie nieopłacalna”, bowiem ceny ciepła, po realizacji tej inwestycji, znacznie przekroczą możliwości finansowe odbiorców. Wg obliczeń dr Śnieżyka, budowa Kombinatu oznaczałaby wzrost cen ciepła o 319%.
Dr Śnieżyk przedstawił też alternatywną koncepcję budowy układu kogeneracyjnego z silnikami na gaz ziemny, o mocy cieplnej 22 MW i elektrycznej 24 MW, których koszt wyniósłby 60 mln zł oraz przerobienie jednego kotła w ciepłowni kortowskiej na kocioł do spalania biomasy. Łączny koszt inwestycji określił na 170 mln zł. Ta koncepcja spowodowałaby wzrost cen ciepła w 2018 roku – 47%, a w 2026 roku – 45%.
Przedstawiciel związków zawodowych Mpecu Wojciech Łachacz złożył, w ramach konsultacji, na ręce prezydenta Olsztyna wniosek o opracowanie studium wykonalności dla projektu zaproponowanego przez dr inż. R. Śnieżyka.
(Tutaj fragment z opracowania dr inż Ryszarda Śnieżyka; prezentacja pod tekstem)
Kolejnym mówcą, który wystąpił na zaproszenie Mpecu, był prof. Krzysztof Wojdyga z Politechniki Warszawskiej. Swoje wystąpienie oparł na danych uzyskanych od Mpec (których odmówiono dr inż R. Śnieżykowi). Prof. Wojdyga w pełni poparł projekt Mpecu budowy Kombinatu Energetycznego. Stwierdził, że projekt ten zapewni miastu bezpieczeństwo energetyczne i jest zgodny z wytycznymi polityki energetycznej Polski do 2030r. Zdaniem profesora budowa Kombinatu spowoduje niewielki wzrost cen ciepła.
Nie zgodził się z tym ekonomista Piotr Solis, który stwierdził, że cena ciepła musi wzrosnąć o co najmniej 175%.
Autorską koncepcję, alternatywną do budowy Kombinatu, przedstawił też mgr inż. Andrzej Gregorczyk, były prezes Mpec, który również stwierdził, że realizacja projektu Mpecu spowoduje, iż wspólnoty mieszkaniowe będą budować własne kotłownie lokalne na gaz, żeby uciec od drogiego ciepła z Kombinatu.
Andrzej Gregorczyk przedstawił 3 własne warianty rozwiązania problemu zaopatrzenia miasta w ciepło, których koszt realizacji wyniósłby od 155 mln zł do 215 mln zł. Jeden z wariantów zakłada budowę kilku mniejszych kotłowni z pozostawieniem ciepłowni w Kortowie, jako centralnego źródła ciepła. Andrzej Gregorczyk wskazał nawet konkretne lokalizacje dla tych kotłowni, których moc poniżej 50 MW sprawia, iż nie obejmie ich wymóg wykupu prawa do emisji CO2. Powołał się przy tym na przykłady podobnych rozwiązań zastosowanych w innych miastach, m.in. w Ostrowiu Wlkp., Białej Piskiej, Brzegu Dolnym, Kielcach, Siedlcach, Gniewkowie... . Zwrócił przy tym uwagę, ze wszystkie te miasta uzyskały dofinansowanie dla swoich projektów bądź z UE, bądź Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska.
(Pełną prezentację mgr inż Andrzeja Gregorczyka załączę z chwilą jej otrzymania).
Andrzej Gregorczyk uważa, że realizacja jego wariantu zajmie 2,5 roku (pół roku prace studialne, 1 rok – prace projektowe i 1 rok budowa).
Dziwna postawa Michelin
Na koniec swojego wystąpienia Andrzej Gregorczyk zaapelował, by nie ustawać w negocjacjach z Michelin.
Na dwuznaczne stanowisko Michelin zwrócił uwagę również dr inż Ryszard Śnieżyk na wcześniejszym spotkaniu z Komitetem Obrony Mieszkańców Olsztyna Przed Drastycznym Wzrostem Cen Ciepła. Dr Śnieżyk stwierdził, iż Michelin nie przedstawia swojej koncepcji zaspokojenia własnych potrzeb technologicznych. „Czy sugeruje to chęć zaprzestania produkcji w Olsztynie? - czytamy w opracowaniu dr Śnieżyka. - Ogólnikowe stwierdzenia, że ktoś rozwiąże problem jest wyjątkowo nieprofesjonalnym podejściem. Producent opon Michelin blokuje rozwiązanie problemów dostawy ciepła dla Olsztyna. Wynika to z odmowy udostępnienia lub odstąpienia (odsprzedania) terenów ciepłowni wodnej, która została wybudowana przez miasto. Ponadto miasto powinno mieć prawo pierwokupu tego terenu.
Dyrektywa IED (dyrektywa o zanieczyszczeniach przemysłowych), która zacznie obowiązywać od 1 stycznia 2016 roku dopuszcza derogację (przesunięcie wymagań). Jednym z warunków uzyskania derogacji jest ogrzewanie w ponad 50% odbiorców komunalnych. Z tego punktu widzenia działania władz Michelin eliminującej współpracę z miastem i MPEC Olsztyn, wydaje się irracjonalne. Jest to ewidentne wykazywanie się niewiedzą lub celowym działaniem w celu osiągnięcia innych korzyści. Powyższe spostrzeżenia poczynione na podstawie publicznych wypowiedzi przedstawicieli Michelin wskazują na udział tej Spółki w "rozgrywaniu" tej sprawy – czytamy dalej w opracowaniu dr Śnieżyka. - Prawdopodobnie "operatorem" systemu energetycznego na terenie Michelin będzie, działająca na terenie Polski, Dalkia Sp. z o . o. (której współwłaścicielem jest EDF). To może być tajemniczy inwestor w PPP. Konieczne jest również uzyskanie od Michelin jednoznacznej deklaracji, że będzie produkować po roku 2017 w Olsztynie. Może istnieją plany przeniesienia wydziałów produkcyjnych do krajów, gdzie nie ma obciążeń z tytułu emisji CO2. Ponadto, władze miasta i Ministerstwa Skarbu Państwa powinny podać do publicznej wiadomości, jakie skutki dla Michelin będzie miało zaprzestanie produkcji w Olsztynie (np. zwrot uzyskanej pomocy publicznej, zwolnień podatkowych itp.)”.
Problem ten poruszył też autor blogu „Okiem Ekonomisty”:
„Kto zaniedbał sprawę zapewnienia ciepła dla miasta w trakcie prywatyzacji OZOS? Wychodzi na to, że sprzedano ciepłownię ogrzewającą pół miasta, bez zagwarantowania wieloletniego zaopatrzenia miasta w ciepło. Standardem jest, że przy prywatyzacji różnych innych zakładów w Polsce, inwestor podejmował różne wieloletnie zobowiązania dotyczące wielu spraw, np. ciągłości zatrudnienia, etc. Przecież to, że miasto ogrzewał OZOS to wynik patologii czasów PRL, tak naprawdę Ministerstwo Przekształceń Własnościowych nas wykiwało. Sprzedało część infrastruktury miasta (teoretycznie w posiadaniu OZOS), ale budowanej z myślą o potrzebach Olsztyna. Gdzie więc są lokalni politycy? Czy próbowano w związku z tym podjąć działania na szczeblu politycznym? Czy próbowano zorganizować kampanię nacisku społecznego na Michelin? Czemu niedawno Waldemar Pawlak pstrykał sobie fotki nad jakąś ładną maszyną w Michelin zamiast powiedzieć fabrykantom: "nie zostawiajcie Olsztyna na lodzie?" Tym bardziej, że akurat Pawlak lubi takie akcje dla zdobycia paru punktów w sondażach”.
Prezydent Olsztyna odmówił Komitetowi udostępnienia korespondencji oraz protokołów ze spotkań z Michelin w sprawie zaopatrzenia w ciepło, zasłaniając się tajemnicą handlową. Natomiast na spotkaniu 24 lipca prezes Mpec Konrad Nowak przedstawił chronologię negocjacji w tej sprawie Mpec z Michelin, od roku 2007. W 2010 roku podczas spotkania przedstawiciel Michelin miał wyrazić zainteresowanie kupnem ciepła po wybudowaniu przez miasto nowego źródła. Natomiast na spotkaniu z mieszkańcami w ratuszu 26 czerwca br. przedstawiciel Michelin Romuald Chojnowski oświadczył, iż Michelin nie wydzierżawi kotłowni wodnej, którą po 2017 roku zburzy i wybuduje na tym miejscu własne źródło.
Od siebie dodam, że wysłałem mailem szereg pytań do Michelin, po spotkaniu 26 czerwca. Rzecznik prasowa Michelin Olsztyn, Ewa Konopka zapewniła mnie, że otrzymam odpowiedzi. Nie dostałem ich do dzisiaj.
Relacja i zdjęcia: Adam Socha
W środę, 25 lipca w Mpec odbyło się spotkanie z prezesami olsztyńskich spółdzielni mieszkaniowych. Z uzyskanych informacji wynika, iż prezesi spółdzielni zaproponowali współudział w inwestycji, ale tylko zastępującej źródło ciepła w Michelin. Wówczas Mpec wraz ze spółdzielniami byłby udziałowcem większościowym w spółce celowej. Przyjęcie tego warunku oznaczać będzie zaniechanie budowy kombinatu energetycznego na gaz. Prezesi żądali pełnej transparentności ze strony Mpec na temat planowanej inwestycji. Jednak w przypadku forsowania przez Mpec budowy Kombinatu, spółdzielnie wybudują własne agregaty ciepłownicze, a na pewno uczyni tak SM "Pojezierze".
Prezydent Piotr Grzymowicz poinformował, iż nie zamyka jeszcze konsultacji na temat ciepła...
Fot: Na sliderze Jacek Strużyński
Fot: w tekście Adam Socha
Skomentuj
Komentuj jako gość