Dochodzenie może doprowadzić do wyjaśnienia, czy nowym demokratycznym standardem stało się zbieranie lewych kwitów na wicepremiera na zlecenie premiera RP.
Dwa dni po przegranych wyborach premier Kaczyński wydał zarządzenie o niszczeniu dokumentów przez ABW. Powstały podejrzenia, że jest to sposób na pozbycie się dowodów nielegalnych operacji służb specjalnych.
Państwowa Komisja Wyborcza ogłosiła ile będą nas kosztowały przez najbliższe cztery lata partie polityczne. Do podziału na zasiadające w parlamencie partie przypadnie łącznie ok. 107 mln zł. Łączna kwota subwencji będzie wyższa w tej kadencji dzięki wyższej frekwencji wyborczej.
Dzięki wcześniejszym wyborom konsekwencji finansowych za błędy w ostatnim sprawozdaniu finansowym uniknęło SLD.
Dotacje to poważny krok zmierzający do zmonopolizowania polskiej sceny politycznej przez 2-3 partie.
Jak mawiał W. Churchill „Polityka to nie zabawa, to całkiem dochodowy interes”.
Trybunał Konstytucyjny uznał prawo mężczyzn do wcześniejszej emerytury. Stwierdził, że dotychczasowe pozbawienie mężczyzn tego prawa miało charakter dyskryminacyjny.
Postanowienie TK nie obejmuje przedsiębiorców, nawet takich osób, które tuż przed przejściem na emeryturę „wzięły sprawy w swoje ręce” i założyły własną działalność gospodarczą.
Podobnie jak w minionym ustroju, pojęcie dyskryminacji wobec przedsiębiorców utrzymało starą, klasową wykładnię.
Rzecznik praw obywatelskich chce zaskarżyć do Trybunału Konstytucyjnego przepis o ubezpieczeniach zdrowotnych rolników (KRUS). Według rzecznika rażąco niskie stawki ubezpieczeń płacone przez wszystkich bez wyjątku rolników łamią konstytucyjną zasadę równości i solidaryzmu społecznego.
Wieloletnie obowiązywanie KRUS-u wynika ze strachu polityków przed rolniczym lobby. W przyszłym roku zapłacimy za to 3,7 mld zł.
Michał Boni przyznał się do podpisania w 1985 r. zobowiązania do współpracy z SB. Jako TW „Znak” kontakty z SB utrzymywał do początku 1990r. (!) Podobnie dla większość byłych TW nie potrafił z godnością, bez kłamstw i krętactw uporać się ze swoją przeszłością.
Jego kolega-premier stwierdził, że Michał Boni jako minister mógłby „odpracować ten błąd”.
W rządzie J, Kaczyńskiego na podobną „pokutę” skazano Zytę Gilowską, TW „Beata”.
Upadł pomysł wiceprezydenta Tomasza Głażewskiego o wyposażeniu olsztyńskich radnych w laptopy. Solidarność ponad partyjnymi podziałami jaką wykazali radni przy 200 proc. podwyżce swoich diet w sprawie laptopów nie wytrzymała próby. Radni Gornowicz i Szostek stwierdzili, że laptopy już posiadają i nowych zabawek fundowanych przez mieszkańców Olsztyna nie potrzebują
Parlament Europejski zażądał całkowitego zakazu palenia w miejscach publicznych, biurach oraz środkach transportu. Kraje Unii miałyby podpisać kartę o europejskiej strefie bez papierosów.
W Bawarii taki zakaz ma obowiązywać już od przyszłego roku. Zdaniem rzecznika Zrzeszenia Gastronomicznego Oktoberfest „w całej naszej historii nie gnębiono nas w ten sposób”. Jego zdaniem Oktoberfest, stanowiący część bawarskiej kultury, może zniknąć „z powodu kretyńskich przepisów”.
W krucjatę całego postępowego świata przeciwko palaczom włączyła się olsztyńska radna Ewa Zakrzewska (PO). Liberalna radna zaproponowała uzupełnienie rosnącej liczby zakazów palenia o olsztyńskie cmentarze. Ta kolejna próba penalizacji naszych sumień nie spotkała się z aprobatą ks. Juliana Żołnierkiewicza, członka Komitetu Ratowania Cmentarzy Warmii i Mazur. Za to wystarczyła do przyznania pani Zakrzewskiej przez Fundację Ochrony Zdrowia nagrody Białego Kruka za „promocję zdrowego trybu życia”.
Pomysł promocji zdrowia poprzez lanie po kieszeni niechybnie zasługuje na Białego Kruka.
Z okazji dziesiątej rocznicy uchwalenia w Polsce ustawy o ochronie danych osobowych odbyła się konferencja „Prawo do prywatności w społeczeństwie nadzorowanym”. Przedstawiono raport z którego wynika, że w Wielkiej Brytanii jedna kamera przemysłowa przypada na ok. 14 mieszkańców, a przeciętny obywatel jest śledzony dziennie przez ok. 300 kamer. Nadzór nad nami polskiego Big Brothera jest znacznie mniejszy, ale kierunek rozwoju ten sam.
„Dziennik” poinformował, że wobec rady nadzorczej Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska, która przyznała fundacji o. Rydzyka Lux Veritas dodatkowe 15 mln zł. na odwierty geotermalne, były wywierane naciski polityczne. Na godzinę przed głosowaniem minister środowiska Jan Szyszko odwołał przeciwnego dotacji Adama Wasiaka.
Nowa ustawa stanu Illinois nakazuje w szkołach publicznych chwilę ciszy przed rozpoczęciem zajęć lekcyjnych. Przeciwko ustawie zdecydowanie protestują zwolennicy rozdziału państwa i Kościoła. Działacze broniący praw ateistów obawiają się, że dzieci będą wykorzystywały ciszę na modlitwę, a ich rodzice obejdą w ten sposób wprowadzony wcześniej zakaz modlitwy.
Rząd Izraelski sprzeciwia się uznaniu Wielkiego Głodu na Ukrainie za ludobójstwo. W latach ’30 na rozkaz Stalina zagłodzono miliony ukraińskich chłopów. Powodem izraelskiej odmowy jest teoria o „wyjątkowości Holokaustu” zgodnie z którą zabicie 6 milionów Żydów przez Niemców było zbrodnią nie mającą precedensu w historii świata. O tej wyjątkowości mają świadczyć rasowe powody mordu na Żydach w przeciwieństwie do powodów klasowych jakimi kierował się Stalin.
W Wielkiej Brytanii szykuje się kolejne złagodzenie i tak bardzo liberalnego prawa aborcyjnego. Nowe przepisy pozwolą kobiecie ciężarnej przyjąć pigułki wywołujące poronienie w domu (dotychczas tylko w szpitalu), a pielęgniarki i położne uzyskałyby zezwolenie na przeprowadzanie zabiegów aborcji.
Sprzeciwia się temu nawet David Steel, pomysłodawca ustawy aborcyjnej sprzed 40 lat.
Zabiegów jest zbyt wiele. Nie spodziewaliśmy się tego 40 lat temu – komentuje Steel.
We włoskiej Toskanii pojawiły się plakaty noworodka, na którego nadgarstku widnieje szpitalna bransoletka z napisem „homoseksualista”. To fragment realizowanej za publiczne pieniądze przez organizacje gejowskie akcji mającej przekonać opinię publiczną, że homoseksualizm jest cechą wrodzoną, a pederaści – przez skojarzenie z noworodkiem – to mili ludzie.
W wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” holenderski trener polskiej reprezentacji Leo Beenhakker na pytanie dlaczego nie mieszka w Holandii lecz w Belgii powiedział, że „Holandia to już nie jest ta Holandia. Ten kraj zagubił swoją tożsamość. (...) Teraz obcokrajowcy stanowią więcej niż połowę mieszkańców Amsterdamu i niestety nie chcą już się z nami asymilować. Uważam, że pozwoliliśmy im na zbyt wiele.(...) W Holandii przyjezdni zmienili naszą kulturę na swoją”.
Skomentuj
Komentuj jako gość